Kilka słów o koszulkach w naszym laboratorium - czyli techniczna strona tego jak, czym i na czym maluję.
No to po kolei ;)
Po pierwsze ubrania:
Ubrania jakie wykorzystuję do malowania, to w 99% ubrania firmy Fruit of the loom ( 1% zostawiam na te sytuacje, kiedy ktoś chce stworzyć jakiś wzór na swoim ulubionym ciuchu).
Marka sprawdzona przeze mnie, bardzo dobra jakość i trwałość materiałów, plus duży wybór kolorów i samej odzieży. W przypadku t-shirtów wysoka gramatura 205 g/m2, oraz od 97% do 99% bawełny w zależności od wybranego koloru. Bluzy mają 80% bawełny i gramaturę materiału od 240g/m2 do 280 g/m2, też w zależności od rodzaju bluzy.
Po drugie farby:
Wzory tworzone są farbami przeznaczonymi do malowania tkanin. Dodatkowo, utrwalanie ich za pomocą wysokiej temperatury zapewnia trwałość kolorów. Dzięki wykorzystaniu specjalnych farb, ubrania można prać w temperaturze do 40 stopni i prasować. Należy tylko pamiętać żeby prać je i prasować na lewej stronie.
Nie będę ukrywać, że najchętniej używam czarnej farby, ale paleta barw jest spora, więc koszulki w kolorze też czasem powstają ;)
Po trzecie wzór:
Tutaj mamy szerokie pole manewru. Liczy się pomysł. I choćby ogólny zarys tego, co chcemy nosić (szczegóły dopracujemy). Czasami dostosowuję i przygotowuję motyw dla kogoś specjalnie, czasami też dostaję gotowy pomysł do przeniesienia na koszulkę. Ważne dla mnie jest to, aby koszulki były oryginalne, niepowtarzalne i wykonane bardzo dokładnie. Taki osobliwy textile art ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz